środa, 29 stycznia 2020

BANDI - Kojący krem przeciwzmarszczkowy (biodegradowalny)


Cześć!

Dzisiejszy post przeznaczyłam na recenzję kojącego kremu przeciwzmarszczkowego od BANDI. Jest to seria ecofreindly care - także bardzo mnie to cieszy, przynajmniej mamy pewność że kosmetyk nie jest testowany na zwierzętach.
Zastanawiacie się pewnie po co 23-latka używa kremu przeciwzmarszczkowego. Moja cera zawsze była zmienna czasami tłusta, czasami sucha, dodatkowo gdzieniegdzie zaczęły pojawiać się zmarszczki (mimiczne) więc jednak w tym wieku jakieś są, najwięcej mam ich na czole więc jestem zdania, że takie rzeczy można zapobiegać wcześniej, niż później z tym walczyć i leczyć :)
Krem ma za zadanie również redukować przesuszenia i podrażnienia skóry. Dodatkowo wzmacnia barierę naskórkową oraz stymuluje odnowę komórkową. 


Piękny, brązowy, szklany słoiczek ma pojemność 50ml, to czy jest go wystarczająco, to już sprawa indywidualna, jedni potrzebują używać go więcej inni mniej.
Podczas mojego stosowania zauważyłam, że bardzo szybko znika z pojemniczka. Jak dla mnie minusem jest to, że krem jest mało wydajny jak za taką cenę. Cena kremu w sklepie Bandi wynosi ok. 80zł.


Sprawdźmy co zapewnia nam producent:

Proekologiczna pielęgnacja szanująca naturę. Profesjonalnie skuteczna i przebadana na wymagających cerach wrażliwych.
Krem redukujący przesuszenia i podrażnienia o silnym działaniu przeciwzmarszczkowym. Korzystnie wpływa na mikrobiom i jego równowagę na skórze, wzmacnia barierę naskórkową oraz stymuluje odnowę komórkową. Zmniejsza szorstkość, spłyca zmarszczki, wygładza, nawilża oraz ujędrnia cerę.
Hypoalergiczny - Nie zawiera substancji zapachowych ani barwników.
Produkt testowany dermatologicznie na skórze wrażliwej. 
Wskazania:
- każdy rodzaj cery niezależnie od wieku, także wrażliwa
- suchość i przesuszenie
-zmarszczki
- potrzeba ukojenia
- utrata jędrności
- skóra pozbawiona blasku, szara i zmęczona
 (POW. INFORMACJE POCHODZĄ ZE STRONY SKLEPU BANDI)


Jakie są plusy tej linii?
 - Kosmetyki są hypoalergiczne, nie zawierają substancji zapachowych ani barwników, tym bardziej parabenów czy ftalanów
- cruelty free - zero testów na zwierzętach!
- od 97% do 99% składników pochodzenia naturalnego plus ważne eko certyfikaty
- kosmetyki są biodegradowalne
- bardzo łatwe do segregacji opakowanie

Widzicie ile plusów :)

Ogólnie jestem zadowolona z efektów stosowania kremu. Zmarszczki na czole zostały złagodzone, ale oczywiście dopiero po zużyciu prawie całej zawartości słoiczka. Twarz była po nim bardzo nawilżona, powiem wręcz że nigdy nie miałam tak dobrze nawilżonej cery po stosowaniu jakiegokolwiek kremu. Sam krem jest dosyć rzadki, także wchłania się szybciutko jak woda (dla niektórych osób, to minus bo muszą go więcej używać). Cera była rozświetlona, zmęczenie na twarzy wczesnym wstawaniem lekko zniknęło.
Krem stosowałam wieczorem, stwierdziłam że takie mocne nawilżenie przyda się przy nocnej regeneracji skóry. Gruba warstwa kremu na noc i spać. Rano buzia była delikatna i jasna - dla mnie za to duży plusik.
Warto jeszcze dodać, że osoby borykające się z wrażliwą cerą, które mogą stosować kremy tylko w poszczególnych miejscach twarzy np. unikając okolice oczu - stosując kojący krem Bandi z serii eko frienldy care nie muszą się tym martwić! Można go śmiało stosować na powieki oraz okolice oczu, ponieważ nie podrażnia skóry! :)


Krem oceniam na dobry, myślę że trzeba używać go regularnie, aby przynosił jeszcze lepsze efekty, bo ten słoiczek wystarczył mi tylko na ponad miesiąc (przypomnę, że stosowałam go tylko na noc). 

 A Wy używałyście kremu z BANDI? Koniecznie dajcie znać w komentarzu! :)



Pozdrawiam,
PODKOWAA.