Peeling BIO GLOW z Aloesem i Witaminami ( E&B5 )

Hej Wszystkim!

Dziś przygotowałam dla Was recenzje peelingu do ciała i twarzy z Bio Glow.
Szczerze mówiąc pierwszy raz kupiłam ten produkt, pierwszy raz w ogóle widzę taką firmę jak Bio Glow. Czy  mnie zaskoczył? Pozytywnie czy negatywnie? Zapraszam do lektury.. :)

Po pierwsze od razu napiszę gdzie znalazłam ten peeling. Będąc na zakupach, zajechałam do PoundWorld'u czyli takowego "Funciaka" w UK. Czyli taki sklep w którym każda rzecz kosztuje funta. Super co? Więc zapłaciłam za niego licząc na PLN : niecałe 5 zł!
Właściwie zaszłam tam tylko po słodycze i płyn micelarny. Jednak przeglądając nowości z kosmetyków zauważyłam sporo peelingów, maseczek, toników itd. Ten z Bio Glow był jedynym z tej firmy, więc chciałam go wypróbować, ponieważ lubię testować kosmetyki.

Zacznijmy od tego, że wiedziałam tylko tyle co było napisane na wieczku. Czyli: peeling do ciała i twarzy, głównym składnikiem peelingu jest aloes, witaminy E i B5 oraz naturalne ekstrakty roślinne. Nie wiedziałam kompletnie jaki to ma zapach, bo było zaklejone folią. No cóż spisałam się na kobiecą intuicję czy będzie ładnie pachniało czy nie. I wiecie co? Cholercia, nie myliłam się! Zapach jest tak cudowny, że zjadłabym go za każdym razem gdy otwieram pokrywkę! Nawet nie wiem jak wytłumaczyć ten zapach.. Niby głównym składnikiem jest aloes i ekstrakty roślinne, a to jak dla mnie pachnie uwagaaa- bananami! Tak dobrze przeczytałaś/eś.. bananami! Zapach roznosi mi się po całej łazience. Super! Jestem bardzo zadowolona z samego zapachu, bo już się bałam, że będzie pachnieć roślinkami, lub będzie bezwonne.

Przejdźmy teraz do samej konsystencji peelingu: Jest dość tłusty, co sprawia, że przy nałożeniu nawet niewielkiej warstwy na skórę czujemy jakby robiło nam się ciepło.. Nie wiem, może tylko ja tak mam używając go haha. Jasnobrązowe mikrogranulki fajnie rozprowadzając się po ciele jak i cały peeling. Wmasowując w twarz czy na całe ciało nie boli mnie skóra ani nic nie szczypie. Co jak dla mnie jest mega wielkim plusem, bo używałam już nie jeden peeling po którym moja twarz była cała czerwona, szczypała i bolała. Jak już wspomniałam wcześniej nakładając go na skórę czuje przyjemne ciepło. Pozostawiam peeling na twarzy jakieś 3-4 minuty, bo producent nigdzie nie wspomniał jak długo mamy trzymać ten produkt na ciele. Usuwanie produktu z ciała jest przyjemne, bo odchodzi od skóry bardzo łatwo.

Co zapewnia producent?

• Peeling do twarzy i ciała pomaga złuszczyć martwy naskórek, zapewniając wygładzenie i efekt odżywczy dla skóry.
• Prowitamina B5 przyciąga wilgoć głęboko pod warstwę skóry, zapewniając w ten sposób działanie nawilżające, regenerujące i zmiękczające.
• Aloes poprawia uwodnienie, pomaga przyspieszyć naprawę tkanek skóry i wspomaga do normalnego wzrostu komórek.
• Witamina E jest przeciwutleniaczem, który utrudnia proces utleniający aby pomóc w walce z oznakami starzenia. 

Moje spostrzeżenia po użyciu peelingu? 

• Skóra nawilżona
• Miękka w dotyku
• Brak jakichkolwiek przebarwień
• Świeżość i odżywienie

Warto? Jak dla mnie strzał w dziesiątkę! Za tak niską cenę, 300ml takiego produktu? Nic tylko wypróbować innych peelingów z tej firmy.
Polecam jeśli mieszkasz w UK, lub masz możliwość aby ktoś kupił Ci ten peeling w PoundWorld, to zachęcam z czystego serca.
Peeling bez wad.


Mam nadzieję, że post się podobał! Zachęcam do obserwowania mojego bloga jak i strony na Facebooku.

Pozdrawiam,

PODKOWAA.