czwartek, 3 listopada 2016

Scarefest Alton Towers 2016 (Halloween)


Witajcie Kochani! :)
Na dziś przygotowałam dla Was posta z wielką dawką zdjęć! Mowa tutaj o zdjęciach z wycieczki szkolnej do wesołego miasteczka -> Alton Towers.
Lubicie takie miejsca? Ja wręcz kocham.... Gdy padło hasło miesiąc temu, że będzie organizowana taka wycieczka w moim college'u nie zastanawiałam się długo tylko od razu się zgłosiłam:) Nigdy wcześniej nie byłam w Alton Towers, więc wiedziałam, że będzie ciekawie.
Fajne było to, że jechaliśmy tam w dzień Halloween, więc czekało na nas wiele atrakcji związanych z tym dniem! Jak widzicie po samym tytule "Scarefest". Wiedzieliśmy, że będą nas straszyć hihi.

Jak minął mój dzień? Już Wam opowiadam :)


Pierwszą lekcje mieliśmy mieć normalnie o godz. 9:00, więc spotkałam się z moim koleżankami Barbarą i Rafaelą i poszłyśmy razem do szkoły.
Lekcja nie była normalna, bo było bardzo luźno, rozmawialiśmy, wszystko było sprawdzane, kto jest itd. Mieliśmy czas na zjedzenie sobie śniadania, więc mogliśmy pójść na kantynę i sobie coś zjeść :)
Hahaha, nie uwierzycie, ale weszłam na kantynę i szok. Wystraszyłam się w sumie, bo będąc przed drzwiami do kantyny obok w jakimś składziku czy coś takiego były otwarte drzwi i przechodząc zerknęłam tylko kątem oka i aż podskoczyłam! Jedna Pani pracująca na kantynie była pochylona nad jakimiś kartonami i jak spojrzałam tam, to akurat ona spojrzała na mnie... Nic w tym strasznego nie ma prawda, gdyby nie fakt, że była przebrana za jakiegoś potwora! Zawróciłam się szybko z Arianem żeby zobaczyć jak fajnie się przebrała. Założyła maskę i zaczęła nas straszyć haaha :D Fajnie, że mimo takiego wieku ma takie poczucie humoru (ma ok. 60lat) :)
Co się okazało wszyscy pracownicy kantyny byli poprzebierani w różne straszne postacie :) Cała stołówka przystrojona strasznymi ozdobami (zdjęcia poniżej) :)





Tu jest napisane: Strzeż się! Wchodzisz na własne ryzyko!! 


W końcu była już 10:30... Autobus podjechał pod college i ruszyliśmy w drogę..
Podróż trwała 2h... Troszkę nam się nudziło, ale za to widoki były nieziemskie!! Zawsze twierdziłam, że w Anglii nie ma niczego pięknego... Miasto w którym mieszkam nie jest jakieś nadzwyczajne.. wręcz odwrotnie.. Szare i śmierdzące, bo jest tu jedna z największych hut w Europie... No, ale jadąc do Alton Towers, które znajduje się niedaleko miasta Stoke-on-Trent czułam się troszkę jak w Polsce...Pomijając już te domki typowo angielskie, których w Polsce się nie znajdzie. Widok był cudny.. Pola na których pasły się krówki.. Łąki, ogromne lasy.. Pagórki, wzgórza :) Naprawdę przyjemne dla oka. Pogoda jeszcze dopisała nam tak super, że słońce cały czas świeciło! :)



Każdy był bardzo podekscytowany tym, że za chwilkę będziemy już na miejscu!
Dotarliśmy...
Zdziwiliśmy się z Adrianem, że to wesołe miasteczko znajduje się tak daleko od miasta. Gdzieś daleko w głębi lasu!



Weszliśmy za bramę i było tylko jedno wielkie "WOW" ! Już na samym początku gdy odebraliśmy bilety i przeszliśmy przez bramkę pracownicy wesołego miasteczka zaczęli nas straszyć! Ktoś podchodził od tyłu, z boku, patrzył się głęboko w oczy z takim złem w oczach, tylko po to abyśmy się bali! Coś na prawdę ekstra, bo nigdy wcześniej takiego czegoś nie przeżyłam :) Takie straszenie to jeszcze nic, zostańcie ze mną dalej, to zobaczycie co potem się działo!! :)

Każdy z nas wziął sobie mape całego miasteczka i ruszyliśmy się bawić!
Chodziłam wszędzie z Barbarą, Rafaelą i Adrianem :) Dobrze, że Barbara była już kiedyś w Alton Towers, to wiedziała mniej więcej co gdzie jest, co jest najlepsze itd.




Zaczęła się zabawa!
Mnóstwo kolejek górskich, karuzeli itd. Muzyka typowo na ten dzień czyli Halloweenowa! Było przerażająco, ale jeszcze nie aż tak, bo był dzień.
Szaleliśmy na wielu kolejkach, The Smiler był mega! Piszczałam i serce skakało mi jakby miało zaraz wyskoczyć, ale adrenalina była, taką jaką uwielbiam na wesołych miasteczkach! Baliśmy się wszyscy, ale nic nam się nie stało haha :D






Zrobiłabym więcej zdjęć, gdyby nie, to, że mój telefon musiał zrobić mi psikusa i rozładował się bardzo szybko :( No, ale nie było zbytnio też czasu, żeby robić ciągle zdjęcia! Przyjechaliśmy się tutaj bawić! Możecie wpisać sobie w google Alton Towers i zobaczyć więcej zdjęć jeśli chcecie :) Na YT też jest pełno filmików z tego miasteczka :)

Te miasteczko jest tak wielkie, że wcale się nie dziwie, że są tam kolejki linowe... My jak to my, poszliśmy sobie piechotką przez las... Nie wiem ile km zrobiliśmy, ale na pewno bardzo dużo! Jedynym plusem tego były widoki! Jeziorko, doliny, ogólnie cały las był fajny :)













Oczywiście Podkowa jak zawsze jest głodna, już miała dość jeżdżenia na głodaka i musiała coś zjeść! Więc przyszedł też czas na szamkę <3 Oczywiście nic specjalnego tam do jedzenia nie było, same fastfoody, ale trzeba było coś zjeść :) + cola, której nie lubię...


Kiedy się już najedliśmy poszliśmy do pomieszczenia z kasynami, różnymi budkami, grami itd. Troszkę czasu tam spędziliśmy, pościgałam się z Barbarą   na symulatorze kierowcy, dużo śmiechu było:) Odpoczęliśmy, bo nie chcieliśmy od razu po jedzeniu iść na jakieś kolejki, wiedzieliśmy, że to by się źle skończyło dla nas jak i dla innych haha :)

Czekając w kolejce na następną przejażdżkę zastanawialiśmy się z Adrianem czy to jest na pewno dobry pomysł, żeby iść... Czuliśmy się na prawdę nasyceni, więc mieliśmy chwilę wahania, jednak zostaliśmy, pojechaliśmy i nic się nie stało :D


Zrobiło się ciemno, więc postanowiliśmy jeszcze raz pójść na kilka kolejek... Smiler nocą wydaje się być bardziej przerażający i bardziej szybszy haha :D

Przechodząc obok zamku, gdy już jest ciemno, to coś niesamowitego! Ta upiorna muzyka w tle i podświetlany zamek.. A teraz wisienka na torcie całego tego wieczoru... Straszenie ludzi!
Przez ciemną ścieżkę, którą szliśmy, pracownicy przebrani za różne straszne postacie zaczęli wszystkich straszyć, co chwila było słychać jakieś piski dzieci, sama byłam tyle razy wystraszona, że ojeju! Raz jakiś facet stanął nade mną i nie chciał żebym szła dalej to stał tak na przeciwko mnie z tym strasznym wzrokiem i ja stanęłam i nic, zaśmiałam się i  odszedł :P Tylko chyba potem mnie zapamiętał, bo tak mnie wystraszył i krzyknął do ucha, że myślałam, że ogłuchnę :o haha
To było coś super! Mimo, że nie lubię halloween, całego tego zamieszania wokół tego dnia, ani tych przebieranek.. Ale ten dzień mi się podobał :)




Pod koniec poszliśmy do domu strachów, gdzie jechała kolejka, straszyło nas tam wszystko! Jakieś postacie wyskakujące ze ścian, dźwięki, dosłownie wszystko! Mieliśmy tam pistolet, i trzeba było strzelać do żółtych kropek "zabijać niby potwory" i nabijały się punkty :D To było trochę śmieszne, że się tak baliśmy jakichś kukiełek, ale serio, takie coś trzeba przeżyć samemu, bo z opowiadań może to nie być takie straszne :)





 Polecam każdemu Alton Towers! :) To jest tak ogromne, że myślę, że potrzeba na to dwa dni, żeby zwiedzić wszystko i skorzystać z każdej atrakcji :) My nie byliśmy na wszystkim, ale bawiliśmy się świetnie! Myślę, że nie raz jeszcze odwiedzę to miejsce :) Może nie w Halloween, tylko w normalny dzień, aby nie było tak dużo ludzi.. Aby nie stać w kolejce 30-40min...


A Wy byliście w Alton Towers? A może byliście na innym super wesołym miasteczku? Piszcie w komentarzach jak Wasze przeżycia :) Jestem bardzo ciekawa :)

Do następnego!
Pozdrawiam,
PODKOWAA

21 komentarzy:

  1. Ale super miejsce!ja byłam w szwecji tylko w wesołym było super:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja za to polecam efteling w Holandii. Najlepszy park rozrywki w jakim byłam! :D
    ~P.Ataszkiewicz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram, mieszkam obok Efteling:) co prawda jeszcze tam nie byłam ,ale wszyscy znajomi mi polecają,niestety bilety troszkę kosztują :)
      Ps. Świetny post,troszkę długi ;) Obserwuję!
      kikawww.blogspot.com

      Usuń
  3. zazdroszczę i obserwuję
    zapraszam do mnie
    http://bygigisa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Łooł, mega;D Pozazdrościć Anglii;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja osobiście średnio lubie wycieczki szkolne i z większości z nich po prostu rezygnuję ale widać, że Twoja była udana! Super zdjęcia, mega klimatyczne :D
    mvgdalena - zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czułam się wcale jak na wycieczce szkolnej :D Każdy chodził gdzie chciał i kiedy chciał :) Jedyne to tylko to, że jechaliśmy wspólnie autobusem, a potem musieliśmy wrócić o wyznaczonej godzinie :)

      Usuń
  6. Miejsce wydaję się być naprawdę świetne!
    Pozdrawiam,
    Szwajka (kilk)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne miejsce :) zazdroszczę wyjazdu :D
    http://gabrielakitablogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale ekstra! Zazdroszczę, chociaż sama chyba bym się bała np tych karuzeli na wysokości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, no a najlepsze, że na tej karuzeli nie byliśmy nawet przypięci haha:) Strachu troche było, ale ja lubię taką adrenaline:)

      Usuń
    2. Ja też troszkę lubię, ale chyba świadomość, że nie jestem niczym zabezpieczona sparaliżowałaby mnie zupełnie:) Nikt się nie bał?

      Usuń
    3. No z kolega sie balismy a jak reszta to nie wiem :) Ale nie bylo opcji zeby ktos mial stamtad wypasc :p

      Usuń
  9. Super miejsce :)
    http://malwinabeczek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam wesołe miasteczka! :D Widzę, że wycieczka się udała
    Pozdrawiam, sleeplessGabe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zdjęcia,a Ty kochana śliczna jak zawsze:):*

    OdpowiedzUsuń
  12. musialo byc supeeer! <3
    NOWY POST! <3
    http://dorey-doorey.blogspot.com/2016/11/everyone-has-their-own-story-zaful.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Wycieczka musiała być super ♥

    https://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Mega wycieczka, a miejsce wprost idealne do spędzenia Halloween :D Za to właśnie lubię UK! Za takie miejsca i super dekoracje na różne okazje :3
    http://sarowly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń