Każda z nas, która ceni sobie dokładną pielęgnację cery wie, jak ważnym elementem podczas tego rytuału jest oczyszczenie. Wiele kobiet stosuje zwięzłą pielęgnację, inne jednak wybierają większość ilość kosmetyków do tego przeznaczonych. Jednak każda z nas musi wiedzieć, że po całym dniu chodzenia w pełnym lub lekkim makijażu musi dokonać oczyszczenia twarzy, czyli - demakijażu.
Z pomocą w bardzo dobrym demakijażu twarzy przychodzi nam płyn micelarny. Zapewne większość z Was posiada w łazience na półce takowy płyn. Teraz każda marka kosmetyczna w swojej ofercie ma wiele płynów micelarnych - począwszy od płynów przeznaczonych tylko do demakijażu oczu (np. wodoodpornego), płynu do oczyszczania całej twarzy, kończąc na płynach dwufazowych zawierających bogaty składnik, czyli- olejek.
Jeśli chodzi o markę Garnier, to jest mój 3 płyn micelarny który zdążyłam przetestować. Jest on jednym z dwóch lepszych, ponieważ jeden okazał się być totalną porażką (choć inne dziewczyny bardzo go sobie chwalą). Jeśli już jestem przy tym, to wspomnę Wam, które dwa są dobre: płyn micelarny z olejkiem (żółty olejek i etykietka) oraz ten, który właśnie Wam przedstawiam. Jeśli chodzi o ten jeden, który na mojej skórze nie spisał się zbyt dobrze, to: płyn micelarny 3w1 (różowe akcenty w buteleczce).
Co zapewnia producent:
-Jeśli Twoja skóra jest tłusta i wrażliwa, a szukasz skutecznego i łatwego w użyciu produktu, który usuwa makijaż i oczyszcza w jednym kroku, to ten produkt jest idealny dla Ciebie!
-Jest łatwym sposobem na usunięcie makijażu, oczyszcza skórę, okolice oczu i usta w jednym kroku bez spłukiwania.
-Po raz pierwszy technologia Garnier Micellar jest opracowana specjalnie dla skóry tłustej i wrażliwej. Podobnie jak magnes, środki chłodzące chwytają i usuwają brud, makijaż i nadmiar sebum ze skóry, Wzbogacony o środki oczyszczające pomaga zwalczyć nieczystości. Skóra po zastosowaniu płynu jest świeża, bez potrzeby przemywania twarzy wodą.
Garnier
PURE ACTIVE spisał się bardzo dobrze! Jest to teraz jeden z moich
ulubionych płynów micelarnych. Stosuje go również jako tonik rano i
wieczorem. Często jest to dobre rozwiązanie, aby w dzień oczyścić sobie
twarz. Skóra się po nim nie klei, podczas demakijażu oczu nie zauważyłam
niczego niepokojącego. Nie szczypie, ani nie podrażnia. Nawet jeśli
większa ilość płynu dostała się do oka nie ma bólu i pieczenia :) Płyn
nie jest gorzki, więc gdy zmywamy pomadkę z ust nie czujemy żadnej
goryczy. Jest wydajny! Wspaniale radzi sobie nawet z bardzo mocnym makijażem! Butelka o pojemności 400ml wystarcza mi na
miesiąc! Myślę, że to wielki plus dla tego płynu! Dodatkowo płyn jest
bardzo delikatny, ma lekki, perfumowany zapach.
A Wy jakie płyny micelarne stosujecie? Może któraś z Was stosuje właśnie ten płyn, który przedstawiłam? Dajcie znać w komentarzach, bo jestem bardzo ciekawa! :*
Pozdrawiam,
PODKOWAA
JEŚLI SPODOBAŁ CI SIĘ POST - ZAPRASZAM DO OBSERWACJI BLOGA!
Nie miałam okazji go kupić i przetestować;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię różową wersję Garniera :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę przetestować, jeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musze po niego siegnac, rozowy to moj must have , jedyny z ktorym sie niepolubilam to zolty ;) Mam nadzieje ze ten u mnie rowniez sie sprawdzi <3
OdpowiedzUsuńmam go i uwielbiam, używam na zmianę z tym `zielonym`, który również świetnie się spisuje :)
OdpowiedzUsuń