Maska do rąk - BEAUTY FORMULAS - masło shea i ekstrakt z brzoskwini. JAK DBAĆ O DŁONIE?

Witajcie,
Zauważyłam, że ostatnimi czasy bardzo często dodaje recenzje różnych masek- zwłaszcza tych do twarzy, jednak dzisiaj postawmy na pielęgnację dłoni, która jest równie ważna.
Lubię dbać o swoje dłonie, codziennie staram się je nawilżać kremami, natomiast wiem że wiele osób nie zwraca większej uwagi na pielęgnacje swoich dłoni i właśnie w tym poście chcę Wam przekazać kilka informacji o tym jak o nie dbać. Nasze dłonie szybko się przesuszają, są mało odporne- zwłaszcza na czynniki zewnętrzne takie jak: niskie lub wysokie temperatury, wiatr, suche powietrze, promieniowanie UV, detergenty. Czynniki te mogą powodować, że skóra dłoni może być odwodniona, szorstka, spierzchnięta, mało elastyczna. W skórze dłoni znajduje się wiele gruczołów potowych, które zwiększają utratę wody.
Dlatego może czas zacząć poświęcać tyle samo uwagi naszym dłoniom, co pozostałym częściom ciała?
Znalazłam super opcję, aby zrobić dłoniom 30 minutowe SPA, ale o tym za chwilę :)
Na co dzień możemy zapobiec tym wszystkim szkodliwym czynnikom i nie mówię tutaj o zostawaniu w domu podczas mrozu czy wielkiego upału. NIE. Proponuję po prostu zacząć częściej korzystać z kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji dłoni. Kremy ochronne, olejki które mają dogłębnie nawilżyć naszą skórę. Pamiętajmy aby nie myć rąk w zbyt gorącej wodzie! Gorąca woda niszczy warstwę tłuszczową naskórka, przez co skóra jest wysuszona- a tego raczej nie chcemy?
Peeling dłoni jest równie potrzebny! Taki peeling np. kawowy można wykonać samemu w domu raz w tygodniu, tutaj polecam wujka Google, aby zapoznać się z przepisem na kawowy, domowy peeling dłoni!
Po peelingu warto sięgnąć po maskę do rąk i tutaj przychodzę do Was z recenzją jednej maseczki, którą bardzo polubiłam i wiem, że będę wykorzystywać ją do mojej kuracji :)

Zatem przejdźmy do recenzji:

Hand Mask od Beauty Formulas - jest to maska z ekstraktem z brzoskwini oraz z masłem shea. Nie jest to maska w kremie, a w rękawiczkach. W opakowaniu znajduje się jedna para rękawiczek, która od środka wypełniona jest płynem, czyli maseczką. Kuracja trwa od 20 do 30 minut. Wielkim plusem jest to, że rękawiczki nasączone są tylko od wewnątrz co ułatwia nam wykonywanie różnych czynności, np. przełączanie programów pilotem od telewizora- jak relaks to relaks :)

Od producenta-
Kojąca i odżywcza maska do rąk. Zapewnia długotrwałą wilgotność, która pomaga przywrócić ulgę suchym i spękanym dłoniom. Wzbogacona ekstraktem i aktywnym, zmiękczającym masłem shea, miodem i innymi naturalnymi przeciwutleniaczami, umożliwiającymi szybkie i skuteczne wchłonięcie, ochronę, odżywienie i polepszenie kolorytu skóry.
 
Co ma zapewnić-
- szybkie i głębokie nawilżenie
- polepszenie kolorytu skóry
- zmiękczenie skóry

Jakie efekty zauważyłam-
Pierwsze co zauważyłam, a właściwie poczułam, to zapach. Bardzo przyjemny, delikatny... Można się zrelaksować.
Rękawice bardzo wygodne, nie za duże, nie za małe.
Po kilku minutach trzymania dłoni w rękawicach można poczuć delikatny chłód i ukojenie. Płyn przyjemnie muska palce, więc można spokojnie usiąść i czekać, aż maska wykona całą robotę. Po kilkunastu minutach zamiast chłodu czuć było ciepło, jakbyśmy wsadzili tylko dłonie do sauny. Przyjemne, choć niektórzy mogą tego nie polubić, bo jest to uczucie jakby pocenia dłoni.
Po upływie 25 minut wyjęłam ręce z rękawic. Czułam zderzenie ciepłego i zimnego powietrza. Zapach był nadal wyczuwalny. Resztki maski pozostałe na dłoni wmasowałam i czekałam, aż się wchłonie. Po całej kuracji czułam odprężenie, ręce były lżejsze, przyjemne w dotyku, pięknie pachniały, były mocno nawilżone. Skóra nie była pomarszczona lecz elastyczna i jędrna.

Jeśli chodzi o cenę maski, to jest to koszt 1 funta. Cena banalna! Jakość jak najbardziej na wielki plus!


Jak Wy dbacie o dłonie? Stosujecie maski do rąk? Napiszcie mi w komentarzach, jakie polecacie! Z chęcią przetestuje inne :)


Pozdrawiam,
PODKOWAA.

JEŚLI SPODOBAŁ CI SIĘ POST, ZAPRASZAM DO OBSERWACJI BLOGA!